W filmie ( TU ) wspominałam o nowym podkładzie, który ostatnio kupiłam- Vipera Satin Look w kolorze najjaśniejszym nr 32.
Tak ten produkt opisuje producent:
o świetnym kryciu, stanowi doskonałe połączenie właściwości upiększających i pielęgnacyjnych
Pozwólcie, że nie będę się wypowiadać, czy któryś z tych punktów jest według mnie prawdą. To jest pierwsze wrażenie, więc nie chcę być gołosłowna i później cofać coś co mogłoby nie być prawdą. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć, że moja skóra wcale nie jest idealna- wręcz przeciwnie...
Mam zamiar wkrótce wypowiedzieć wojnę moim niedoskonałościom, więc wierzę, że będzie tylko lepiej:)
Zobaczcie jak podkład wyglądał na mojej skórze.
Po 7 godzinach widać już dość duże świecenie w okolicach nosa.
Całość jednak prezentuje się całkiem nieźle, ja jestem zadowolona a znacie mój gust co do podkładów:) Tylko zapach mógłby być mniej wyczuwalny, bo jest bardzo intensywny i pudrowy.
Będę testować dalej i dam Wam znać w którymś z filmów co ostatecznie o nim myślę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz