piątek, 28 kwietnia 2017

TARGI BEAUTYVISION & LOOK 2017


Hej Kochani,

w ubiegłym tygodniu, 22 kwietnia miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu Blog Beauty Day na targach poznańskich BeautyVision & Look. Nie jest to pierwszy raz, gdy pojawiam się na tym wydarzeniu, tym razem jednak wyjątkowo aby się tam znaleźć musiałam pokonać bardzo długą drogę. Jechałam bowiem ze Szczecina z moją mamą, dzięki której miałam pomoc w opiece nad moim synem.

Tegoroczne spotkanie Blog Beauty Day obfitowało w wiele atrakcji. W towarzystwie znanych i mniej znanych blogerek/ vlogerek oraz osobistego <;)> opiekuna wyruszyliśmy  zwiedzać stoiska wystawców, którzy również zdecydowali się podarować się nam upominki. Przedstawię Wam te firmy i ich produkty, które najbardziej przypadły mi do gustu.







Mam tę przyjemność znać osobiście właścicielkę i jej męża więc nie zdziwi Was chyba fakt, że podchodzę do tej firmy z sentymentem. Gdybym jej jednak nie znała, zdecydowanie urzekłby mnie  sam wygląd produktów i stoiska bo jest prześliczny! 
Czy zauważyliście tam króliczka? Ten jest z kolei maskotką firmy LaQ a zrobiła go moja mama- TULACZKI <----  tu możecie zobaczyć jej prace i się z nią skontaktować.


Takie piękne mydełka przywiozłam do domu, jeśli Wam się podobają, można je już nabyć stacjonarnie w Hebe.




  O tej marce już słyszałam i dawno miałam ochotę cokolwiek wypróbować. Otrzymałam w prezencie odżywkę do włosów i już nie mogę doczekać się pierwszego z nią kontaktu :)



  Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć tonik migdałowy z firmy Norel, który kupiłam oraz produkty Vianek, które otrzymałam. Jakiś czas temu nabyłam sporo kosmetyków z tej firmy i jestem w nich zakochana, dlatego bardzo się cieszę, że moja pielęgnacja wzbogaciła się o kolejne jej elementy.




Słyszałyście kiedyś cokolwiek o tej firmie? Ja nie, ale zaskoczyła mnie przede wszystkim różnorodność produktów. Możemy w niej dostać kremy, pilingi, żele do paznokci etc. Krem do rąk ze zdjęcia już używałam i pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, zdecydowanie czuć dobre nawilżenie.




Jest to ulubiona firma mojej mamy:) Kupiłam jej dwa litrowe lakiery do włosów (te w zielonym opakowaniu), które używa i uwielbia od lat i zobaczcie co dostałam w gratisie- szok! To się nazywa marketing- obie z mamą będziemy z przyjemnością testować nowości.




Otrzymałam trzy miniaturki z tej marki i bardzo się cieszę, że są to takie maluszki. Wkrótce wybieram się na wakacje i na pewno się przydadzą. Przedstawiciel tej firmy był przesympatyczny, śmiało mogę rzec, że cokolwiek by zareklamował sprzedałoby się ;)




Ktoś tu mi się wkradł w kadr, Madzia wiesz coś o tym? ;) Przechodząc do firmy Halier, szczerze powiedziawszy również jej nie znam i jestem bardzo ciekawa czy produkty się u mnie sprawdzą. Otrzymałam co prawda małe saszetki szamponu i odżywki, więc nie wiem czy zdążę wyrobić sobie o nim zdanie ale może będą wystarczające, zobaczymy..


Powyżej nasza poznańska ekipa w całej okazałości :) Było mi bardzo miło po raz kolejny uczestniczyć w spotkaniu Blog Beauty Day i spędzić dzień nieco inaczej. Ostatnimi czasy moje życie kręci się wokół mojego półrocznego syna, więc była to bardzo fajna odskocznia, Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, oragnizatorów i dziękuję firmom za wspaniałe upominki.

Pozdrawiam,
Semika






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz