Dziś będzie post bardzo lekki. Nie samymi kosmetykami kobieta żyje, prawda? :)
To, że niedawno się przeprowadziłam na swoje, wspominałam już dawno. Nagrałam też kilka filmów z zakupami do domu, linki zamieszczę Wam tu:1 2, 3, 4, 5.
Mówiłam też, że uwielbiam jeździć na rowerze i robię to codziennie. Zawsze jednak miałam problem z jego przechowywaniem. Nie musze mówić, że w domu to kiepsko wygląda:)
Jako, że dysponuję też małym ogródkiem, postanowiliśmy postawić w nim domek. Będziemy tam składować, narzędzia, kosiarkę, inne dziwne rzeczy
i oczywiście nasze rowery :)
Mamy znajomego stolarza, który zrobił nam przepiękny domek. Zmieniliśmy jego oryginalny kolor (drewno sosnowe) i wystylizowaliśmy na styl skandynawski.
Domek w oryginalnym kolorze w trakcie realizacji
To wcale nie było takie łatwe. Wymyśliliśmy sobie, że ma być w kolorze jasno szarym. Wybraliśmy lakierobejcę zamiast farby, ponieważ daje ona delikatniejszy efekt i potrafi pięknie wyeksponować słoje. W dodatku chciałam, aby preparat można było nałożyć na surowe drewno, tak by zaimpregnował drewno- zabezpieczył przed wszelkimi czynnikami zewnętrznymi.
To, że tak piszę nie znaczy oczywiście, że wszystko to wiedziałam od zawsze. Czytałam, dyskutowałam, analizowałam, youtubowałam i stąd nabyłam jakieś pojęcie w tym temacie:)
Kupiliśmy lakierobejcę z firmy Tikkurila w Leroy Merlin i pan przy nas zmieszał taki kolor jak chcieliśmy. Puszka kosztowała 112 złotych i miała 2,7 litra, co niestety okazało się niewystarczające, więc musieliśmy dokupić jeszcze jedną.
Jak widzicie okiennice, elementy metalowe i brzegi dachu są w kolorze białym. To taka moja wariacja, strasznie chciałam wprowadzić takie połączenie kolorystyczne. Użyłam do tego celu śnieżnobiałej farby z firmy Dekoral do drewna i metalu.
Muszę tu jeszcze kilka rzeczy dopracować- gdzieś coś domalować,
wyrównać itp., itd. Idealnie nie jest, ale bardzo chciałam już Wam pokazać jak to się prezentuje. :)
Wisienką na torcie jest skrzynka na kwiaty. Zwróciliście na nią uwagę?
Ją również postanowiłam pomalować na biało, dodałam trochę szarości
i umiejscowiłam na parapecie. Kupiłam trzy przepiękne wrzosy (w Piotrze i Pawle za 4,99 złotych za sztukę). Jako, że od zawsze uwielbiam te kwiaty, bardzo cieszą moje oczy:)
A Wam jak się podoba ten projekt? Byłam nim pochłonięta ponad tydzień, i na szczęście pogoda dopisała. Lubię takie wyzwania i od zawsze uwielbiam wszelkie rośliny. A Wy mielibyście może jakieś inne pomysły?
Pozdrawiam Emi
Domek wyszedł prześlicznie, super zastawione kolory, a doniczka przecudowna
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńTez chce takie doniczki, gdzie je kupiłas i jakie maja wymiary?
OdpowiedzUsuńLeroy Merlin, cena 11,80 złotych, ale w kolorze sosny:)
OdpowiedzUsuń