wtorek, 21 października 2014

Kolejne nowości, tym razem ze Szkocji.

Hej Kochani,

Chciałabym Wam pokazać co przywiozła mi ze Szkocji siostra.
Ja to mam dobrze, nie?:)
Moja siostra wie, że uwielbiam kosmetyki i często daje mi różne produkty, które dostała, a sama nie potrzebuje.
Oto i one:



Dodatkowo dostałam moją ulubioną kredkę do oczu z Clinique, która niedawno się skończyła. Jak dobrze mieć nową!!!
Jupi jej :))


Płyn do demakijażu oczu Clinique, Take the day off, już miałam.
Sprawdzał się fantastycznie, rozczarowania więc nie będzie.




Pojawiły się też nowości z firmy Origins- krem pod oczy i krem do twarzy z fitrem SPF 35.


Dostałam również próbki z firmy Clarins: 
Maleńka tubka kremu na noc,


żelu pod oczy,


kremu na dzień,


oraz toniku do twarzy bez zawartości alkoholu.


Małe saszetki z Estee Lauder również wykorzystam, a co:))

Jak tylko zobaczyłam to małe zawiniątko, uśmiechnęłam się od ucha do ucha. 
Uwielbiam kosmetyki z Clinique, a pozostałe produkty również bardzo mnie zaciekawiły.


Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat?

Pozdrawiam serdecznie,
Emi

2 komentarze: