Kto z Was lubi morze, ręka do góry! Mnie nie musicie pytać, prawie z nad morza pochodzę <Szczecin>, a dla niektórych to właściwie nad morzem się wychowałam <co zawsze mnie śmieszy i potwierdza regułę, że prawie robi wielkąąąą różnicę ;)>.
Już w ubiegłym roku dowiedziałam się o istnieniu spotkań Secrets Of Beauty- porozmawiajmy o urodzie, ale to dopiero w tym roku udało mi się wziąć w nim udział- dzięki Michał ;)
Wspomniany wyżej Michał prowadzi blog twojezrodlourody.blogspot.com i czwarty raz organizuje spotkania dla blogerów i vlogerów. Poza wzajemną integracją, przede wszystkim głównym celem jest zapoznanie się z wieloma produktami różnych marek. Gotowi na relacje? Czas start!
Spotkanie rozpoczęło się w piątek 02 października i miało trwać aż do niedzieli . Aby dojechać z Poznania do ośrodka NATURA PARK w Ostrowie <blisko Jastrzębiej Góry>, potrzebowałam około 6 godzin.
Pierwsze warsztaty Pierre Rene rozpoczęły się o godzinie 18:00 w piątek i niestety nie mogłam w nich uczestniczyć. Dlaczego? Dosłownie dzień przed wyjazdem wróciłam do pracy po długim urlopie, więc sami rozumiecie, że kolejny dzień wolny byłby przesadą ;)
Dotarłam o godzinie 23:00 i wcale nie miałam zamiaru iść szybko spać, o nie nie ;) Gdy weszłam do klimatycznego domku z drewna witana przez przefantastyczną Monikę z bloga http://candymona.blogspot.com/ oraz dziewczyny Karolinę i Gosię, od razu wiedziałam, że będzie super :) I nie pomyliłam się ani trochę- przez cały pobyt dosłownie nie mogłyśmy się nagadać ;)
Następnego dnia w sobotę od godziny 10:00 tuż po śniadaniu rozpoczęły się prezentacje poszczególnych firm kosmetycznych.
1. DERMO FUTURE PRECISION
2. ILUA
Czyli kosmetyki całkowicie naturalne z krótką datą ważności, które powinno się trzymać w lodówce. Lubię tego typu produkty, już sama prezentacja przez właścicielkę i załozycielkę Ilua sprawiła, że zapręgnęłam posiadać choć jeden kosmetyk do przetestowania. Dostałyśmy dwie próbki, więc okazja do wypróbowania będzie; z czego cieszę się niezmiernie :)
3. DERMAGLIN
Jestem pewna, że większość z Was zna te glinki. Dość długo już istnieją na rynku polskim i znane są z wysokiej jakości. Dostaliśmy sporo egzemplarzy do wypróbowania <w tym do stóp i dla mężczyzn>, także teraz często będę przypominać zielonego Shreka lub Fionę <ale po metamorfozie ;)>.
4. PLUS DLA SKÓRY
To dla mnie zupełnie nowa marka. Nie używałam ich produktów i wstyd się przyznać, że o jej istnieniu nawet nie wiedziałam. Produkty tej firmy dostaniecie w wybranych, prywatnych aptekach. Mam okazję wkrótce przetestować kilka produktów, więc na pewno coś więcej wtedy Wam powiem.
5. FABRYKA ŚWIEC LIGHT- POLSKIE ŚWIECE
Ta prezentacja zaraz po tej z Ilua, wywarła na mnie największe wrażenie. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zapachy. Świece, woski, lampiony- ogromny wybór i do tego polska marka z dobrą ceną, czego chcieć więcej?
Jeśli bylibyście zainteresowani wypróbowaniem produktów to skorzystajcie z kodu rabatowego " B19RSUGJ", wtedy przy zakupie uzyskacie 10 % obniżki ceny :)
Żeby było jeszcze ciekawiej zrobiliśmy własne woski zapachowe na bazie tzw. oleju palmowego, co było niesamowitym pomysłem stworzenia swojego unikatowego zapachu z dostępnych olejków zapachowych <mój wybór to: mandarynka + cynamon i dzikie jagody>.
Mieliśmy również okazję zapoznać się z kilkoma produktami marek: Sylveco, Norel Dr Wilsz oraz Harmonique co niesamowicie mnie cieszy, ponieważ choć słyszałam wiele dobrego o ich produktach, nigdy ich nie używałam i dzięki podarunkom w końcu nadarzy się ku temu okazja :)
Od lewej: Monia- Candymona, Kamila- Kamila- by Kamila- JK, Ania- Kolorowy Kraj Ani, Dorota- Kolorowy Świat Marzeń, Karolina- Krem Dla Mnie
Zwieńczeniem wszystkich prezentacji był test przygotowany przez Michała, w którym przekonaliśmy się, że cena produktów kosmetycznych nie zawsze idzie w parze z oferowaną jakością i odwrotnie. Na zdjęciu udaję, że mocno się skupiłam, w rzeczywistości test był bardzo przyjemny i nie wymagał aż tyle koncentracji ;)
A wieczorkiem czas relaksu przy grillu. Pyszne skrzydełka, kiełbaski... ale i lampka szampana i tort < mniam, ta pyszna biała czekolada na wierzchu- mistrz> z okazji urodzin Margarety i Michała. Fajnie było pogadać, pośmiać się i totalnie wyluzować w tak miłej atmosferze. Kompletnie nie chciało się spać, więc wraz z Moniką poszłyśmy dopiero nieco przed 5 rano.
W niedzielę po śniadaniu, spakowane i najedzone wraz z Karoliną i Kasią wyruszyłyśmy w podróż powrotną do Poznania zahaczając jeszcze o plażę w Jastrzębiej Górze <kocham polskie morze!!!!>.
Od lewej: Karolina- Krem Dla Mnie, Kasia- Sweet & Punchy, ja i Ola- Arsenic :)
Pomimo, że byłyśmy bardzo zmęczone- nie mogłyśmy się nagadać i całe 4 godziny podróży pociągiem minęły nam bardzo szybko. Z tego miejsca chciałabym podziękować za pomoc w podróży do/z Gdyni, dwóm świetnym dziewczynom <oraz ich partnerom rzecz jasna ;)> Ani i Oli - bez Was zamieszkałabym na stałe w MacDonaldzie w oczekiwaniu na busa :)))
Było fantastycznie i szczerze mówiąc gdybym miała każdemu z Was osobno za coś dziękować to długość tego posta zapchałaby serwery, więc pozwólcie, że sobie daruję ;) Wszyscy z osobna jesteście świetni, co tylko potwierdzają zdjęcia, że spotkanie wypadło rewelacyjnie!
Organizatorzy z Mieszkiem na czele osładzającym nam spotkanie
Pozdrawiam serdecznie,
Semika
Było fantastycznie, aż żal że tak szybko musiałam zmykać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie jeszcze wiele okazji do wspólnego spędzania czasu bo było suuuper !!
OdpowiedzUsuńZ Wami to na koniec świata kobietki :) Do zobaczenia na MB :**
Było świetnie i mam nadzieję że się jeszcze spotkamy
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń