piątek, 15 lipca 2016

CO ZABIORĘ ZE SOBĄ NA WAKACJE? OPALANIE I PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA.

Hej Kochani,

  Nie wiem czy jest tu ktoś kto nie lubi słońca i wakacyjnej aury ale ja za nią przepadam.
Tym bardziej cieszę się, bo mam w tym roku zaplanowany urlop nad morzem. Spędzę ten czas z rodzicami, siostrą z dziećmi i dwoma psami- idealnie ;)
  Jestem właśnie na etapie kompletowania rzeczy, które mam ze sobą zabrać. Pokażę Wam jakimi kosmetykami do opalania i po opalaniu dysponuję.

Zacznijmy od kremów do twarzy.





1. CLINIQUE SPF 30 FACE CREAM, 30 ML


  Krem, który według producenta ma zachowywać długotrwałą ochronę przeciwsłoneczną UVB/UVA. Ma również przeciwdziałać podrażnieniom od słońca, nawilżać i wygładzać. Produkt bezzapachowy i przetestowany alergologicznie.

W mojej opinii krem jednak delikatnie pachnie, ale nie jest to mocny zapach. Ma niezbyt gęstą konsystencję i dobrze się wchłania nie bieląc skóry. Bardzo interesujący kosmetyk. Jestem na tak.

2. KOLASTYNA, KREM OCHRONNY DO TWARZY SPF 30, 50 ML


  Tu producent zapewnia o specjalnej formule dzięki której kosmetyk skutecznie chroni przed promieniami UVA/UVB jak i poparzeniami słonecznymi. Zawartość kolagenu, elastyny, glikogenu czy witamin A i E ma zapobiec przedwczesnemu starzeniu się skóry a dodatkowo ją nawilżać. Co ciekawe jest to produkt wodoodporny.

  Krem ma piękny zapach, bardzo kojarzy mi się z wakacjami może dlatego, że kiedyś już używałam produktów tej firmy. Konsystencja jest nieco gęstsza od poprzednika i też potrzeba więcej czasu na rozsmarowanie go na twarzy do całkowitego wchłonięcia. Nie zauważyłam bielenia ale pod makijaż jest to w mojej opinii zbyt ciężki produkt, gdyż nawet lekki podkład nie utrzymywał się dobrze po jego ówczesnym zastosowaniu.

3. SUN DANCE, MATTIERENDES SONNENFLUID (MATUJĄCY FLUID) 50 ML


  Ten produkt zakupiony w Drogerii DM mam już od ponad roku. Poza funkcjami wymienionymi u poprzedników, ten ma dodatkowo matowić cerę. Szczerze powiedziawszy nie doszukiwałabym się spektakularnych efektów w tej kwestii, choć nie ma co ukrywać radzi sobie dobrze. Niestety bieli twarz- zauważyłam to u siebie jak i męża. Lubię go jednak, bo dobrze chroni skórę i ma odpowiednią, niezbyt gęstą konsystencję, która szybko się wchłania.

CO ZABIORĘ ZE SOBĄ? NR 1- CLINIQUE :)

  Przyjrzyjmy się zatem produktom do opalania ciała.


1. LOVEA, HUILE SECHE (SUCHY OLEJEK) 30 SPF, 200 ML


  Suchy olejek chroniący przed promieniami słonecznymi UVA/UVB z dodatkiem ekstraktu z kwiatu Monoi z Tahiti. Produkt wodoodporny, SPF 30.

  Chyba nie muszę Wam pisać jak to pachnie? Jeśli gdzieś znajdziecie ten kosmetyk to kupcie koniecznie, a najlepiej i dla mnie ze dwa ;) Jest to chyba najlepszy olejek z jakim dotychczas miałam do czynienia. Kupiony rok temu na Martynice, dostępny chyba tylko we Francji. Niezwykle wydajny, rzeczywiście nieoleisty, aplikacja jak marzenie a do tego zapach niesamowity. Mam już końcówkę i absolutnie go uwielbiam. Na urlop zdecydowanie nie starczy :(

2. SUN DANCE SPORT, SONNEN LOTION, 200 ML


  Produkt wodoodporny w postaci lotionu, który bardzo szybko się wchłania i nie zostawia białej warstwy. Ochrona średnia SPF 20, chroni przed promieniami UVA/UVB, wodoodporny.

  W filmie z produktami, które warto kupić w drogerii DM, (link znajduję się tu- wkrótce będzie dostępny) mówiłam Wam o jeszcze jednym produkcie niemalże identycznym co ten ze zdjęcia. I tak jak tamten uwielbiałam za konsystencję, skuteczność w działaniu, niebielenie i zapach, tak ten niestety przez ostatni punkt musi zostać skreślony :( Nie mogę wytrzymać choćby minuty z tym zapachem na skórze, niestety... Wszystko inne jest bez zarzutu. Męska nuta podpasowała za to mężowi, więc wiadomo kto będzie go używał :)

3. KOLASTYNA, OLEJEK DO OPALANIA W SPRAYU, 150 ML


  Olejek w sprayu ze złocistymi drobinkami chroniący przed promieniami UVA/UVB. Zawiera kompleks witaminowy A, E i F, który ma przeciwdziałać przedwczesnemu starzeniu się skóry, ma również przyspieszać proces bezpiecznej opalenizny dzięki zawartości karotenu. Niska ochrona SPF 10.

  Pachnie pięknie! Ma w sobie coś z kokosa, może nieco ananasa...mniami :) Drobinki rzeczywiście są widoczne przy aplikacji i dodają skórze złocistego wyglądu. Nie jest to suchy olejek a szkoda, ale produkt aplikowany na lekko mokre ciało wchłania się bardzo szybko. Jakbym miała się czepiać, to może lepiej gdyby faktor był nieco wyższy, może o 5, 10- mi w każdym razie wystarczy, nie jestem z tych bladolicych.

CO ZE SOBĄ ZABIORĘ? NR 3- KOLASTYNA :)

  Czas na kosmetyki po opalaniu.


1. KOLASTYNA. NAWILŻAJĄCY OLEJEK DO CIAŁA PO OPALANIU, 150 ML


  Według producenta nawilża dzięki 6 olejom: kokosowego, sezamowego, jojoba, makadamii, słodkich migdałów i nasion bawełny. W składzie ma również bisabolol, który ma łagodzić i koić skórę. Formuła suchego olejku.

  Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, zapach nie jest przytłaczający. Rzeczywiście nie jest taki tłusty i bardzo dobrze się wchłania. Uwielbiam takie produkty, które są szybkie i nieskomplikowane w aplikacji.

2. KOLASTYNA, BALSAM PO OPALANIU S.O.S., 200 ML


  Balsam ma zapewnić skórze odpowiednie nawilżenie i regenerację po opalaniu dzięki alantoinie, pantenolowi, elastynie, kolegenie i glikogenu w składzie.

  Konsystencja bardziej lotionu niż gęstego balsamu co jest jak najbardziej na plus. Zapach dość intensywny w mojej opinii, nieco kwiatowy...hm... dla mnie trochę zbyt mocny. Jednak szybko się wchłania i ma składniki, które moja skóra uwielbia. Będę go zatem używała z przyjemnością.

3.  BALEA SONNEN SCHUTZ SPRAY (SPRAY OCHRONNY DO WŁOSÓW), 150 ML


  Jest to mgiełka do włosów, którą nie wiedziałam do jakiej kategorii mam zaliczyć: ochrona w trakcie czy po opalaniu. Poniekąd działa i tak i tak. Ma w sobie filtr przeciwsłoneczny powodując ochronę przed zniszczeniem włosów od słońca czy zmianą ich koloru ale również zawiera składniki pielęgnujące i nawilżające- jest to zatem kosmetyk 2 w 1.

  Świetny spray, bardzo go lubię. Rzeczywiście chroni włosy, nie skleja i nie przetłuszcza ich. Dobrze się rozpryskuje i pięknie pachnie czymś a' la wanilią. Zdecydowanie polecam zakupić podczas wizyty w drogerii DM.

CO ZE SOBĄ ZABIORĘ? NAJLEPIEJ WSZYSTKIE TRZY! :) I chyba własnie tak zrobię!

A wy jakich produktów używacie na plaży? Trzymajcie kciuki aby pogoda dopisała i życzę Wam wspaniałych wakacji!

Pozdrawiam serdecznie,
Semika

2 komentarze:

  1. Ja muszę znaleźć jakiś balsam do opalania, najlepiej 50 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe produkty ze sobą zabierasz. Już w ten weekend u mnie na blogu wpis na temat moich tegorocznych wakacji na Ibizie. Serdecznie Cie zapraszam :)
    Zapraszam do mnie na rozdanie, a w nim pomadka Lancome :)

    OdpowiedzUsuń